Witajcie
Ostatnio napatrzyłam się na piękne cudeńka, które robią dziewczyny, a zwłaszcza arcydzieła KARASIOWA i postanowiłam w końcu spróbować sama i zrobić kwiaty z papieru czerpanego.
Miałam w domu tylko do dyspozycji biały papier, ale w sumie to lepiej bo można nadać papierowi każdą wymarzoną barwę.
I tak oto jako pierwsze powstały...
... cztery małe kwiatuszki fioletowo- różowe.
Tak się rozkręciłam, że postanowiłam zrobić kwiat troszkę większego rozmiaru...
Jeszcze przed mną wiele nauki.
Ale na razie muszę zakupić jakieś wykrojniki do robienia kwiatuszków, bo u nie w domowym zaciszu to ciężko coś ciekawego znaleźć, a dziurkacze nie dają rade sobie z papierem czerpanym.
I jak wyszły moje pierwsze kwiaty?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz